płyną okręty po bezdrożach
po oceanach i po morzach
płyną dniami płyną nocami
płyną okręty z uchodźcami
jadą i jadą – tu i tam
pukają do portów i do bram
a świat się zamknął zaryglował
więc płyną w nieskończony rejs
bo gdzie pojadą – wszędzie słowa
wyryte na bramach –
NIE MA MIEJSC!
płyną okręty płyną okręty
poprzez lazury i poprzez odmęty
okręt jest trumną – nie okrętem
lazur jest czarnym atramentem
starczyłoby tego atramentu
aby napisać miliard listów
by odpowiedzi dać nie mniej
miliard listów bez sentymentów
dwa słowa tylko:
NIE MA MIEJSC!
więc pozostają na okrętach
aby się włóczyć po odmętach
ni to korsarze – ni to piraci
ani dziwacy – jacyś bogaci
ani herosi – ni włóczykije
ludzie bez jutra – dusze niczyje
ludzie wypluci z ludzkich kniei
ludzie dla których:
NIE MA MIEJSC!
kręci się kręci kula świata
w skarby i cuda tak bogata
słońce ją poświeci – kwieciem się mai
tyle ma lądów – tyle krai
nagle stanęła – czy chce mieć lżej?
proszę wysiadać –
NIE MA MIEJSC!
płyną okręty…
płyną okręty…
płyną okręty z uchodźcami…
po oceanach i po morzach
płyną dniami płyną nocami
płyną okręty z uchodźcami
jadą i jadą – tu i tam
pukają do portów i do bram
a świat się zamknął zaryglował
więc płyną w nieskończony rejs
bo gdzie pojadą – wszędzie słowa
wyryte na bramach –
NIE MA MIEJSC!
płyną okręty płyną okręty
poprzez lazury i poprzez odmęty
okręt jest trumną – nie okrętem
lazur jest czarnym atramentem
starczyłoby tego atramentu
aby napisać miliard listów
by odpowiedzi dać nie mniej
miliard listów bez sentymentów
dwa słowa tylko:
NIE MA MIEJSC!
więc pozostają na okrętach
aby się włóczyć po odmętach
ni to korsarze – ni to piraci
ani dziwacy – jacyś bogaci
ani herosi – ni włóczykije
ludzie bez jutra – dusze niczyje
ludzie wypluci z ludzkich kniei
ludzie dla których:
NIE MA MIEJSC!
kręci się kręci kula świata
w skarby i cuda tak bogata
słońce ją poświeci – kwieciem się mai
tyle ma lądów – tyle krai
nagle stanęła – czy chce mieć lżej?
proszę wysiadać –
NIE MA MIEJSC!
płyną okręty…
płyną okręty…
płyną okręty z uchodźcami…
×