Gelem, gelem
Žarko Jovanović14. Polacco / Polish (Adam Bartosz) | |
Šiel som, šiel som Šiel som, šiel som, dlhými cestami Stretol som sa so šťastnými Rómami. O, Rómovia, o chlapci, O, Rómovia, o chlapci, O, Rómovia, odkkiaľ prichádzate? So stanmi, po šťastných cestách? Aj ja som mal veľkú rodinu. Zabila ju čierna légia. Poďte so mnou, Rómovia celého sveta. Kde sa otvorili cesty Rómom. Teraz je tá chvíľa – povstaň člověče Vyskočíme a bude dobre. O, Rómovia, o chlapci, O, Rómovia, o chlapci. | IDĘ, IDĘ Wędrowałem długimi drogami, Napotkałem szczęśliwych Cyganów. Ej Cyganie, skąd wy wędrujecie, Dokąd głodni, zawędrować chcecie? Miałem braci, miałem wielu bliskich Przyszli Niemcy, zabili ich wszystkich. Wszystkich razem chłopców i dziewczęta, Zabili też małe niemowlęta. Dobry Boże uchyl nieba bramy Może ujrzę braci mych, Cyganów. Może ruszą na wędrówkę ze mną Na spotkanie szczęśliwych Cyganów. Wstańcie bracia, chodźcie razem z nami, By się spotkać z wszystkimi Romami. Ciemni bracia, siostry czarnookie, Kocham was jak winogrona słodkie. |