Lingua   

Czarny chleb i czarna kawa

Jerzy Filas
Pagina della canzone con tutte le versioni


Versione cantata da Strachy na lachy
Kiedy oczy swe otwarłem
Jakiś żal ogarnął mnie
Łzy po sercu popłynęły
Zrozumiałem wtedy, że:

Zapach muru, widok kraty
Wietrze ponieś moją pieśń
Pieśń goryczy, pieśń rozpaczy
Matko moja jest mi źle

Chciałem krzyczeć, lecz nie mogłem
Chciałem śpiewać brak mi tchu
Serce moje mi wydarli
Serca mego nie ma już

Chciałem tylko mówić prawdę
Lecz zamknięto usta mi
Chciałem komuś podać ręce
Teraz ręce są we krwi

Czarny chleb i czarna kawa
Opętani samotnością
Myślą swą szukają szczęścia
Które zwie się wolnością

Czarny chleb i czarna kawa
Opętani samotnością
Myślą swą szukają szczęścia
Które zwie się wolnością

Czemu świat zieje żarem
A miłości tło jest fałszem
Chciałbym zasnąć, lecz nie mogę
Chciałbym zasnąć, lecz na zawsze

Gdy nadejdzie chwila błoga
I powstrzyma oddech mój
Ktoś wyniesie moje ciało
A na celi będzie znów

Czarny chleb i czarna kawa
Opętani samotnością
Myślą swą szukają szczęścia
Które zwie się wolnością

Czarny chleb i czarna kawa
Opętani samotnością
Myślą swą szukają szczęścia
Które zwie się wolnością
Jedzie pociąg, złe wagony,
Do więzienia wiozą mnie.
Świat ma tylko cztery strony,
A w tym świecie nie ma mnie.

Gdy swe oczy otworzyłem
Wielki żal ogarnął mnie.
Po policzkach łzy spłynęły,
Zrozumiałem wtedy, że:

Czarny chleb i czarna kawa,
Opętani samotnością,
Myślą swą szukają szczęścia,
Które zwie się wolnością.

Czarny czarny chleb i czarna kawa,
Opętani samotnością,
Myślą swą szukają szczęścia,
Które zwie się wolnością.

Młodsza siostra zapytała:
"Mamo, gdzie braciszek mój?"
Brat Twój w ciemnej celi siedzi
Odsiaduje wyrok swój.

Czarny czarny chleb i czarna kawa,
Opętani samotnością,
Myślą swą szukają szczęścia,
Które zwie się wolnością.

Czarny czarny chleb i czarna kawa,
Opętani samotnością,
Myślą swą szukają szczęścia,
Które zwie się wolnością.

Wtem do celi klawisz wpada
I zaczyna więźnia bić.
Młody więzień na twarz pada,
Serce mu przestaje bić.

I nadejdzie chwila błoga
Śmierć zabierze oddech mój,
Moje ciało stąd wyniosą
A pod celą będą znów.

Inny czarny chleb i czarna kawa,
Opętani samotnością,
Myślą swą szukając szczęścia,
Które zwie się wolnością.

Czarny chleb i czarna kawa,
Opętani samotnością,
Myślą swą szukają szczęścia,
Które zwie się wolnością.

Czarny czarny chleb i czarna kawa,
Opętani samotnością,
Myślą swą szukają szczęścia,
Które zwie się wolnością.


Pagina della canzone con tutte le versioni

Pagina principale CCG


hosted by inventati.org