Bratříčku, zavírej vrátka
Karel KrylVersione polacca di Jan Krzysztof Kelus | |
FRATELLINO, CHIUDI LA PORTA | BRACISZKU |
Fratellino, niente singhiozzi! Quelli là non sono mostri. Ormai sei grande... Sono soltanto soldati. Sono arrivati in dei caravan di ferro a forma di cubo. | Nie bój się, braciszku Nikt w strachy nie wierzy Już jesteś za duży To tylko żołnierzy Przywieźli w zielonych Kanciastych ciężarówkach |
Con una lacrima sulla palpebra ci guardiamo a vicenda. Sii con me, fratellino, mi preoccupo per te. Sui sentieri tortuosi, fratellino con le scarpe basse... | Ze łzą na policzku Patrzymy na siebie Oprzyj się braciszku Boję się o ciebie Na drogach wyboje Braciszku w małych butkach |
Sta piovendo e fuori si è fatto buio. Questa notte non sarà breve. Al lupo è venuta la voglia di un agnello. Fratellino, hai chiuso la porta? | Pada, na dworze już ściemniało Oj, ta noc nie będzie krótka Baranka wilkom się zachciało Braciszku - szczęknęła furtka |
Fratellino, niente singhiozzi, non sprecare le lacrime. Manda giù le offese e risparmia le forze. Non mi devi dare la colpa se non arriveremo. | Nie bój się braciszku Pójdziemy po drogach Przekleństwa połykaj Będziemy próbować Nie czyń mi wymówek Jeśli nie dojdziemy |
Impara la canzone, non è così difficile. Appoggiati, fratellino, il sentiero è distrutto. Sarà tutto un inciampare, ma indietro non possiamo più tornare. | Naucz się piosenki Jej słowa prościutkie Oprzyj się maleńki Kroczki stawiaj krótkie Będziemy utykać Lecz wracać nie możemy |
Sta piovendo e fuori si è fatto buio. Questa notte non sarà breve. Al lupo è venuta la voglia di un agnello. Fratellino, chiudi la porta! Chiudi la porta! | Pada, na dworze już ściemniało Oj, ta noc nie będzie krótka Baranka wilkom się zachciało Braciszku - szczęknęła furtka |