Potęga smaku
Przemysław GintrowskiOriginale | English version 2 / Versione inglese 2 / Version anglaise 2 /... |
POTĘGA SMAKU Pani Profesor Izydorze Dąmbskiej To wcale nie wymagało wielkiego charakteru Nasza odmowa niezgoda i upór Mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi Lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku Tak smaku W którym są włókna duszy i chrząstki sumienia Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono Słano kobiety różowe płaskie jak opłatek Lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha Lecz piekło w tym czasie w tym czasie było jakie Mokry dół zaułek morderców barak Nazwany pałacem sprawiedliwości Samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce Posyłał w teren wnuczęta Aurory Chłopców o twarzach ziemniaczanych Bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana (Marek Tulliusz obracał się w grobie) Łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy Dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu Składnia pozbawiona urody koniunktiwu Tak więc estetyka może być pomocna w życiu Nie należy zaniedbywać nauki o pięknie Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać Kształt architektury rytm bębnów i piszczałek Kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu Książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie To wcale nie wymagało wielkiego charakteru Mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi Lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku Tak smaku Który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo Choćby za to miał spaść Bezcenny kapitel ciała Głowa. | The Power of Taste It did not take any great character our refusal dissent and persistence we had a scrap of necessary courage but essentially it was a matter of taste Yes taste which has bers of soul and the gristle of conscience Who knows if we’d been better more prettily tempted sent women pink and at as wafers or fantastic creatures out of Hieronymous Bosch but what did hell look like in those days a mud pit a cutthroat’s alley a barracks called a Palace of Justice a moonshine Mephisto in a Lenin jacket sent Aurora’s grandchildren into the eld boys with potato-eaters’ faces very ugly girls with red hands Truly their rhetoric was just too shoddy (Marcus Tullius turned in his grave) chains of tautologies a few ailing concepts torturers’ dialectics reasoning without grace syntax devoid of the beauty of the subjunctive So in fact aesthetics can be an aid in life one shouldn’t neglect the study of beauty Before we assent we must examine closely architectural forms rhythms of drum and fe ocial colors the homely rituals of burial Our eyes and ears refused to submit our princely senses chose proud exile It did not take any great character we had a scrap of necessary courage but in essence it was a matter of taste Yes taste which tells you to walk out wince spit out your scorn33 even if for that your body’s precious capital the head would roll |