Refugees
Van Der Graaf GeneratorTraduzione ucraina di Maksym Gontar, da Lyricstranslate | |
UCHODŹCY Północ została gdzieś daleko stąd, było tam zimno: Lód skuł ludziom serca i dodał im lat. Południe było narodzinami przyjemnych, ale suchych, lądów: Wędrowałem przez wodne głębiny i biłem się z myślami. Wschód był świtem, budzącym się w złotych promieniach słońca: Wiatry były łagodne i zaczęły wiać z jednego kierunku. Z nadejściem lata, mimo że starsi ludzie patrzyli z pogardą, żyliśmy w zgodzie, dodając sobie wzajemnie otuchy. Szliśmy, czasem ręka w rękę, Wzdłuż cienkiej linii wyznaczającej granicą morza i lądu, Uśmiechając się życzliwie. Zaczęliśmy dostrzegać, że możemy być wolni I razem wyruszyliśmy ku Zachodowi. Zachód, to miejsce, gdzie któregoś dnia dokonamy żywota, Gdzie kolory zmieniają się z szarych na złote, Tam możesz żyć pośród przyjaciół, A promienie słoneczne odłupują się od złocistych chmur: Zachód to Mike i Susie, Zachód to miejsce, które kocham. Tam powinniśmy spędzić nasze ostatnie dni życia, Opowiadać wciąż te same historie… No cóż, przynajmniej próbowaliśmy. Więc na Zachód, z uśmiechem na twarzy, pójdziemy. O, tak, współczujemy tym, którzy nigdy nie poznają tej drogi… Jesteśmy uchodźcami porzucającymi życie, Jakie znaliśmy i kochaliśmy… Nic do zrobienia, nic do powiedzenia, Nie ma gdzie mieszkać, Zostaliśmy sami. Jesteśmy uchodźcami niosącymi w brązowych worach, Zawiązanych sznurkiem, wszystko co mamy… Nie do pomyślenia, nic to nie znaczy, Ale z własnego wyboru Możemy być szczęśliwi. Zachód to Mike i Susie, Zachód to Mike i Susie, Zachód to miejsce, które kocham, Zachód to dom uchodźców. | БІЖЕНЦІ [1] Північ позаду був далеко і лід Серця людям закрив і там їх стеріг Південь м'яким і привітнішим був Я морем блукав і глибини відчув Схід був світанком із сонцем і новим життям Вітер був тихий але я в ньому був сам Літом, хоча й посміхалися льви... Ми були в мирі, ми були дітьми Ми ходили в самотності, ми ходили разом По тонких лініях що відділяють море й пісок І наші посмішки були світлі незлі Нам стало помітно що можем звільнитися ми І повернулись ми разом на Захід А Захід це там де швидко минають всі дні Із сірого колір стає золотим Там ти будеш серед друзів І світло променіє кріз товсту чеканку хмар Захід - це там де знайомі усі, Захід полюбив я всім серцім своїм, Саме там ми колись спочинемо біля вогня Розповідаючи у контраст про мрії і про життя Тож на Захід! усмішки тобі я несу, І вибачаюсь і знаки даю Всім тим хто не знає Шляху... Ми біженці, тікаємо від звиклого життя, Сказати нічого, довіритись кому тепер нема Ми біженці, в наплічниках несемо все своє, Не варто думать, самі ми, і в цьому радість є Захід - це там де знайомі усі, Захід - це там де знайомі усі, Захід полюбив я всім серцім своїм, Захід - ось де мій затишний дім |
Pivnič pozadu buv daleko i lid
Sercja ljudjam zakryv i tam jix sterih
Pidveń m'jakym i pryvitnišym buv
Ja morem blukav i glybyny vidčuv
Sxid buv svitankom iz soncem i novym žyttjam
Viter buv tyxyj ale ja v ńomu buv sam
Litom, xoča j posmixalysja ĺvi...
My buly v myri, my buly diťmy
My xodyly v samotnosti, my xodyly razom
Po tonkyx linijax šćo viddiljajuť more j pisok
I naši posmišky buli svitli nezli
Nam stalo pomitno šćo možem zviĺnytysja my
I povernulyś my razom na Zaxid
A Zaxid ce tam de švydko mynajuť vsi dni
Iz siroho kolir staje zolotym
Tam ty budeš sered druziv
I svitlo promenije kriz tovstu čekanku xmar
Zaxid – ce tam de znajomi usi,
Zaxid poljubyv ja vsim sercim svojim
Same tam my kolyś spočynemo bilja vohnja
Rozpovidajučy u kontrast pro mriji i pro žyttja
Tož na Zaxid! Usmišky tobi ja nesu
I vybačajuś i znaky daju
Vsim tym xto ne znaje Šljaxu...
My biženci, tikajemo vid zvykloho žyttja,
Skazaty ničoho, dovirytyś komu teper nema
My biženci, v napličnikax nesemo vse svoje,
Ne varto dumať, sami my, i v ćomu radisť je
Zaxid – ce tam de znajomi usi,
Zaxid – ce tam de znajomi usi,
Zaxid poljubyv ja vsim sercim svojim,
Zaxid – oś de mij zatyšnyj dim.