Hécatombe
Georges BrassensOriginale | Versione polacca di Jarosław Gugała |
HÉCATOMBE | POGROM |
Au marché de Briv'-la-Gaillarde, A propos de bottes d'oignons, Quelques douzaines de gaillardes Se crêpaient un jour le chignon. A pied, à cheval, en voiture, Les gendarmes, mal inspirés, Vinrent pour tenter l'aventure D'interrompre l'échauffourée. | Dnia pewnego na naszym targu O pietruszki dwie, góra - trzy Kilka tuzinów bab wśród wrzasku Zaczęło wodzić się za łby Na piechotę, na wozach, konno Nasze gliny - jak z nieba grom Przybywały z nadzieją płonną Rozdzielenia walczących stron |
Or sous tous les cieux sans vergogne, C'est un usage bien établi, Dès qu'il s'agit de rosser les cognes Tout le monde se réconcilie. Ces furies, perdant tout' mesure, Se ruèrent sur les guignols, Et donnèrent, je vous l'assure, Un spectacle assez croquignol. | Lecz niestety najgorszych wrogów Łączy powszechna miłość do glin I do zgody każdy jest gotów By policji dać razem w kły! Więc i w babskich krwiożerczych ordach Nagle zgodna zakwitła myśl Że dać trzeba dziadom po mordach I tu dopiero zaczął się cyrk! |
En voyant ces braves pandores Etre à deux doigts de succomber, Moi, je bichais, car je les adore Sous la forme de macchabées. De la mansarde ou je réside, J'excitais les farouches bras Des mégères gendarmicides, En criant: " Hip, hip, hip, Hourra! " | Widząc srogie zastępy przekup Co na wroga odważnie prą Każdy konał prawie ze śmiechu Albo ciężki przeżywał szok Z okien mojej małej mansardy Podsycałem zawziętość bab Przemienionych w żandarmozjady Krzycząc gromko: "Hip, hip, hura!" |
Frénétique, l'une d'elles attache Le vieux maréchal des logis, Et lui fait crier: " Mort aux vaches! Mort aux lois! Vive l'anarchie! " Une autre fourre avec rudesse Le crâne d'un de ces lourdauds Entre ses gigantesques fesses Qu'elle serre comme un étau. | Oto jedna dorwawszy chłopa Gruby w łapy chwyciła kij Tłukła póki ten nie zawołał: "Niech żyje anarchia! Gliny - psy!" Inna znowu straszna megiera Wziąwszy pod się kaprali dwóch Wielkim dupskiem zaczęła wcierać Puste głowy w targowy bruk |
La plus grasse de ses femelles, Ouvrant son corsage dilaté, Matraque à grand coup de mamelles Ceux qui passent à sa porté'. Ils tombent, tombent, tombent, Et, selon les avis compétents, Il paraît que cette hécatombe Fut la plus belle de tous les temps. | Zaś najgrubsza ze wszystkich samic Wydobywszy potężny biust Spustoszenie siała piersiami Gęsty wokół ścielił się trup! W krąg padali funkcjonariusze Pogrom rozmiar miał wielki tak Że dostarczył piękniejszych wzruszeń Niźli większość Homera kart |
Jugeant enfin que leurs victimes Avaient eu leur content de gnons, Ces furies, comme outrage ultime, En retournant à leurs oignons, Ces furies, à peine si j'ose Le dire, tellement c'est bas, Leur auraient même coupé les choses: Par bonheur ils n'en avaient pas! | W końcu baby się połapały Że nie bardzo jest kogo tłuc Lecz nie poszły do swoich warzyw Żeby stary dokończyć spór I nim bójka znów rozgorzała Którejś przyszła go głowy myśl Żeby urwać gliniarzom jaja Lecz ci na szczęście nie mieli ich Żeby urwać gliniarzom jaja Lecz ci na szczęście nie mają ich! |