Language   

Ballada o narodowcu

Stan Surowy
Language: Polish


Stan Surowy


Narodził się Polak, na polskiej ziemi
Wyrastał dumny ze swych korzeni
Chwalił się Bogiem, honorem, ojczyzną
Gardził gejami i wszelką obczyzną

Odbite ślady ciężkich butów jego
Na twarzach studentów z lądu czarnego
Odmieńców, Żydów, chcecie nie wierzcie
Znali już wszyscy lekarze w mieście

Poznał dziewczynę, piękna, wręcz boska
Niebieskooka, nazwiskiem Zapolska
Ślub w katolickim wzięli kościele
I wyprawili wielkie wesele

Rok minął bez mała, jesień kraj złociła
Gdy niebieskooka cud chłopca powiła
Ojciec pękał z dumy, krzyczał, płacząc prawie:
- Tu drzewo posadzę, a tam dom postawię

Lata mijały, szumi dąb nad dachem
Lecz serce Polaka przepełnione strachem
Gdy syn pierworodny z nowiną przychodzi
Że zawsze był gejem i za mąż wychodzi

To jeszcze nie koniec, choć ojciec w histerii
Zięciem będzie Murzyn z dalekiej Nigerii
Ślub wezmą w Holandii, jutro wyruszają
Nie chcą dłużej czekać, bardzo się kochają

Świadkiem będzie Kazik, bo zawsze ich wspierał
Transseksualista, kiedyś Kazimiera
Przyjadą też Mojsze, Alli, Natasza
I rodziców też serdecznie zaprasza

Czy to tragedia? Ja jej nie widziałem
Chyba, że nie umiesz zgodzić się z morałem
Nienawiść jest wstydem, bo każdy się wstydzi
Kiedy kocha tych, których nienawidzi



Main Page

Please report any error in lyrics or commentaries to antiwarsongs@gmail.com

Note for non-Italian users: Sorry, though the interface of this website is translated into English, most commentaries and biographies are in Italian and/or in other languages like French, German, Spanish, Russian etc.




hosted by inventati.org