Gracias a la vida
Violeta ParraPOLACCO / POLISH / POLACO 2 | |
DZIĘKUJĘ CI ŻYCIE Dziękuję ci życie, że mi dałeś tyle Światło moich oczu, kiedy je otwieram Potrafię oddzielić czarne od białego I w niebie wysokim gwiaździstą materię I wśród ludzi tylu mego kochanego Dziękuję ci życie, że mi dałeś tyle To, że mogę słyszeć to co dookoła Dzień i noc rejestruję, świerszcze i kanarki Młoty i turbiny, deszcz i psie szczekanie I ten głos tak czuły mego kochanego Dziękuję ci życie, że mi dałeś tyle Dałeś mi i dźwięki i liter alfabet w którym mogę myśleć i wyrażać słowa Matka, brat, przyjaciel i blask, co oświetla Drogę, którą chadza dusza kochanego Dziękuję ci życie, że mi dałeś tyle Mych stóp umęczonych ciągłe wędrowanie Na nich przechodziłam miasta i kałuże Plaże i pustynie, góry i doliny I twoją ulicę, dom i twe podwórko Dziękuję ci życie, że mi dałeś tyle Dałeś mi to serce, które pierś porusza Gdy patrzę na owoc ludzkiego rozumu Gdy patrzę na dobro dalekie od złego Gdy patrzę w głębinę twoich jasnych oczu Dziękuję ci życie, że mi dałeś tyle Dałeś mi uśmiechy i chwile ze łzami W ten sposób odróżniam radość od cierpienia Te dwa materiały, z których tkam swe pieśni I pieśń, co jest wasza, jest tą samą pieśnią I pieśń, co jest wszystkich, jest mą własną pieśnią Dziękuję ci życie, że mi dałeś tyle | Dziękuję za słońce, co świeci nad głową Dziękuję za miłość przez wszystkich zdradzoną Dziękuję za gwiazdy, pośród których błądzę I za samotność spotkaną po drodze Potrafię dziś śpiewać, choć łzy z sercem płyną Dziękuję, Panie, dziękuję za miłość Potrafię się cieszyć, choć łzy z sercem płyną Dziękuję, Panie, dziękuję za miłość Potrafię się cieszyć, choć łzy z sercem płyną Dziękuję, Panie, dziękuję za miłość Choćby i niechcianą i jakby niczyją Bezbronną i słabą, ale przecież miłość I za dni co przeszły, za braki i pełnię Dziękuję za miłość, wiem, że nie jest ze mnie Potrafię dziś śpiewać, choć łzy z sercem płyną Dziękuję Panu, dziękuję za miłość Potrafię się cieszyć, choć łzy z sercem płyną Dziękuję, Panie, dziękuję za miłość |